Jak nie zakładać strony internetowej

Już kiedyś poruszaliśmy temat tworzenia stron internetowych. Magda napisała artykuł o tym, jak powinno się to wykonać i dlaczego firma potrzebuje takiej wirtualnej wizytówki (tekst możecie przeczytać tutaj). Ja natomiast chciałbym pokazać parę przykładów, jak nie należy tego robić.
2011-10-18 14:00
3 minuty czytania

Archaizm aż do bólu

 

Brak aktualizacji serwisu sugeruje klientom brak aktywności firmy. W najgorszym wypadku mogą pomyśleć, że Twoja firma zakończyła już działalność. Szata samego serwisu również powinna nadążać za trendami w Internecie. W przeciwnym razie strona firmy będzie wytykana jako przedstawiciel dawno wymarłego gatunku, tak jak tutaj: http://www.cynkownia-gajecki.pl/

 

Kontrprzykład: http://www.piasecka.pl/
Jest to strona artystki operowej śpiewającej sopranem. Dzięki systemowi ICEportal 3 CMS Fit bez trudu dokonywane są bieżące aktualizacje - widać, że śpiewaczka jest aktywna. Taka reklama zdecydowanie ułatwia jej znalezienie nowych ról. Cała strona jest przejrzysta, dobrze zaprojektowana i bardzo nowoczesna.

 

Nowy to nie zawsze lepszy

 

Serwis nominowany w konkursie na najgorszą stronę internetową postanowił poprawić swój portal… Niezbyt udany układ nawiązujący do końca lat 90 właściciele odświeżyli w bardziej czytelny, ale wciąż odpychający sposób.

Menu nawigacji umieszczone na dole nie wyróżnia się, co podwójnie utrudnia jego odnalezienie. Obrazy van Goga użyte w tle powielają się wielokrotnie w oknie przeglądarki, co wygląda po prostu źle. Poza tym, tło powinno być jednolite, inaczej za bardzo odciąga uwagę. Jeśli już umieszczasz grafiki, to najlepiej takie, które nawiązują do tematyki portalu.

 

Kontrprzykład: http://www.artclass.cc.pl/
Jeśli uważasz, że twoja strona powinna zawierać wyraźne obrazy, spójrz na ten portal. Tło jest jednolite i ma delikatny wzór. Dobrana grafika dobrze wygląda i odnosi się do tematyki. Menu podzielone na ogólną część górną i szczegółową boczną obsługuje się intuicyjnie.

 

Przede wszystkim czytelność

 

Stworzyć układ strony kierujący wzrok czytelnika do najczęściej poszukiwanych informacji to wcale nie taka prosta sprawa. Sprawdź, jak radzi sobie z tym Szkoła Główna Handlowa w Warszawie: http://www.sgh.edu.pl/

Na stronie wyświetla się za dużo informacji na raz. Szata graficzna jest nieciekawa, a kolor podkreśleń tekstu zlewa się z tłem. Obraz dopełniają liczne banery umieszczone u góry i niemalże na środku strony. Przez to uwaga czytelnika zostaje odciągnięta od samego tekstu.

Miejsca odznaczajace się największym skupieniem uwagi, często okupują reklamy. Jeśli jest ich za dużo, czytelność wyraźnie spada. Zobacz jak to wygląda w praktyce (dla efektu polecam wyłączyć blokery reklamowe):
http://www.gadu-gadu.pl/

 

Kontrprzykład: http://www.notatek.pl/
Jest to portal plików studenckich posiadający bazę ponad 10500 notatek. Pewnie myślisz, że przy takiej ilości informacji trudno o czytelność strony - nic bardziej mylnego. Jeśli treści jest dużo, dobrze jest ją zebrać w kategorie i podkategorie, które łatwo potem znaleźć w rozwijanych zakładkach lub za pomocą modułu wyszukiwarki. To o wiele lepsze niż wrzucanie wszystkiego na stronę główną. Ruchomy i duży obrazek przyciąga uwagę w odpowiednie miejsce, czyli tam, gdzie znajdują się główne informacje.

 

Strona za publiczne pieniądze

 

Wspomniana wcześniej strona SGH została stworzona z publicznych pieniędzy. Podobnie jak podane poniżej przykłady. Pytanie brzmi, czy nie można było spożytkować naszych finansów lepiej?

 

http://www.bejsce.com.pl/
Układ strony jest fatalny i nie dostosowany do nowych przeglądarek. Każda zakładka przenosi do inaczej skomponowanej kolorystycznie i graficznie części serwisu. Całość wygląda brzydko, a portal wypełniony ruchomymi obrazami gif z czasów początków internetu, nie dodaje autorytetu państwowej instytucji. Dodatkowo stronę opisuje tekst “free website templates”, co lepiej pozostawić bez komentarza.

http://www.gminaprzemysl.home.pl/
To kolejna strona opatrzona w zbyt dużą liczbą obrazów, odnośników i ruchomych tekstów ułożonych w ramkę wokół treści. W efekcie ciężko skupić się na zwykłym tekście. Irytujące jest też przekierowanie zakładek nawigacji do nowego okna.

 

Kontrprzykład: http://www.zftr.binoz.uj.edu.pl/
Prosto i stylowo, bez zbędnych animacji - tak powinna wyglądać strona za państwowe pieniądze. Przecież trafiamy tam szukając konkretnej informacji, a nie po to by oglądać wszystkie możliwe “bajery” dostępne przy tworzeniu strony.

 

Jak się ustrzec przed błędami?

 

Zwróć uwagę na najczęściej powtarzane błędy:

  •     brzydka szata graficzna,
  •     szablony pochodzące z okresu początku internetu w Polsce,
  •     źle dobrana kolorystyka tła,
  •     niewłaściwy kolor i rozmiar czcionki,
  •     brak aktualizacji,
  •     zbyt dużo niepotrzebnych animacji,
  •     brak czytelnego układu,
  •     bloki tekstów bez akapitów i nagłówków.

Tych rzeczy zdecydowanie należy unikać. Przy tworzeniu strony potrzebna jest rozwaga. Zamiast upychać niepotrzebne bajery, musisz skupić się na klarownej treści i przyjemnym w odbiorze wyglądzie, który nie odciąga uwagi czytelnika od najważniejszych informacji. Zastanów się, co chcesz przekazać i czy ten przekaz do każdego dociera.

To zadanie nie jest łatwe. Jeśli masz problem z założeniem strony, z chęcią doradzimy Ci, co zrobić. Skontaktuj się w tej sprawie z nami.

(Jeżeli chcesz zobaczyć więcej przykładów złych stron w Sieci odwiedź zlastrona.org, z której zaczerpnąłem część umieszczonych tutaj linków.)


Blog Artykuły
Ustawienia dostępności
Wysokość linii
Odległość między literami
Wyłącz animacje
Przewodnik czytania
Czytnik
Wyłącz obrazki
Skup się na zawartości
Większy kursor
Skróty klawiszowe