Copywriting - zawód i powołanie

...czyli jak walczyć o klienta słowem. Już Norwid zauważył, że "Odpowiednie dać rzeczy słowo" to rzecz niesłychanie istotna, ale i niesłychanie trudna. Spostrzeżenie to nie straciło na aktualności - w świetle obecnych kampanii reklamowych zyskało wręcz nowy wymiar. Kryterium użycia słów nie może wiązać się już tylko z obawą przed niezrozumieniem i niedookreśleniem. Ważne jest, ażeby dobrane przez nas słowa przyciągały uwagę i budziły pozytywne skojarzenia, które utrwalą się w świadomości klienta i wzbudzą w nim chęć posiadania produktu. Najważniejsze jednak, żeby urok tych słów był nie do odparcia ;)
2009-12-15 13:00
2 minuty czytania

Na początku było słowo…

... a bez niego nic się nie stanie, co stać się powinno... Zarówno przedsiębiorcy, jak ich klienci nie zdają sobie zazwyczaj sprawy z tego, jak ważne dla ich przekazu jest słowo. Często bagatelizuje się jego rolę na stronie www. Niestety. Dzięki różnym układom słów w zdaniu możesz oddziaływać na czytającego Twój tekst w różny sposób. Repertuar doboru słów do osiągnięcia założonych celów jest tak bogaty, że możesz skłonić klienta do zrobienia dokładne tego, czego chcesz ! Klient zazwyczaj uważa, że nic nie jest w stanie go zaskoczyć, bo „zna już te wszystkie chwyty”, dzięki czemu jest odporny na „reklamową propagandę”. Tu właśnie zaczyna się granica pola do popisu dla sprawnego copywritera. Deklarowana odporność na reklamę – powinna być dla Ciebie wyzwaniem !!

Copywriter – osobowość schizofreniczna

Dobry copywriter to nie tylko dobry psycholog, ale też aktor, pracownik wywiadu i wirtuoz słowa. Wie jak napisać tekst, żeby w zależności od potrzeb został zapamiętany, poinformował o czymś, wpłynął na decyzję zakupu/kontaktu, skutecznie reklamował, zachęcająco oferował lub spełniał każdą inną, potrzebną rolę.

Copywriter musi się wczuć w rolę odbiorcy pisanego przez siebie komunikatu oraz zleceniodawcy. Przegląda możliwie jak najwięcej dostępnych materiałów na temat, o którym ma pisać, po to, by po przeczytaniu tekstu nikt nie powiedział „no świetnie, super oferta, ale..”

Każde „ale” na końcu tekstu to ogromna porażka piszącego ! Dobry copywriter, zazwyczaj dlatego jest dobry, że nie zostawia odbiorcy z żadnymi obiekcjami ! Przewidzi możliwe wątpliwości i rozwieje je, zanim przyjdą one do głowy klientowi.

Copywriting to poniekąd sztuka wymagająca od piszącego choćby minimalnego, ale jednak, rozdwojenia jaźni. Musi być klientem i oferującym, musi szukać informacji i kreować nowe, niczym agent wywiadu śledzić pomysły konkurencji i wykorzystywać je w walce o klienta. Copywriter nie tylko sam sobie pisze scenariusz, ale też jest jego reżyserem.

Jak uwieść czytającego

Technik uwodzenia jest wiele, ja przedstawię jednak te najskuteczniejsze:

Do klienta pisz w drugiej osobie liczby pojedynczej

czuje się on wtedy kimś wyjątkowo traktowanym, bo zwracasz się do niego, a nie do bezosobowego „Państwa”, czyli wszystkich. Nikt nie lubi być jednym z wielu ! Kient musi czuć się wyjątkowy, dlatego …

Bez oporów łechtaj jego próżność !

duży wpływ na decyzje o kupnie jakiegoś przedmiotu ma mnie tylko racjonalne, ale i emocjonalne podejście klienta do rzeczy. Aby sprzedać towar, należy uświadomić klientowi nie tylko jak bardzo jest on mu potrzebny, ale także to, że tylko osoby inteligentne/mądre/piękne/bogate/racjonalne kupują daną rzecz. Klient często kupuje coś, żeby poczuć się tak, jakie ma wyobrażenie na swój temat, albo jak chce, by postrzegało go otoczenie. Zapamiętaj ! każdy człowiek jest próżny ! ale ..

Możesz też wykreować w nim potrzebę posiadania

przez perswazję całkiem racjonalną, a przynajmniej perswadować w takim ciągu tekstu, by klient był przekonany, że dokonuje najlepszego z możliwych wyborów. Tu z pomocą przychodzi osławiona (nie bez powodu) AIDA, czyli ...

Attract – Interest – Desire – Action !

w takiej kolejności należy układać każdą reklamę perswazyjną. Najpierw musimy przyciągnąć uwagę czytającego nasz tekst, następnie zainteresować go ofertą na tyle, żeby wzbudzić w nim chęć posiadania. A na końcu – najważniejsze – zachęcić do pojęcia działania ! Bez zdania zachęcającego do kontaktu lub kupna, ofertę możesz śmiało wyrzucić do kosza i zająć się układaniem rymowanych wierszyków reklamowych.

Jeśli jednak czujesz, że będziesz w tym dobry to...

bagnet na pióro i nawet Ordon nie obroni się przed Twoim tekstem


Blog Artykuły
Ustawienia dostępności
Wysokość linii
Odległość między literami
Wyłącz animacje
Przewodnik czytania
Czytnik
Wyłącz obrazki
Skup się na zawartości
Większy kursor
Skróty klawiszowe